Wiecie co... Przeżyłam coś niesamowitego. Miałam ten zaszczyt być obok, po tej drugiej stronie. Miałam zaszczyt trzymać za rękę, podawać wodę i tak najzwyklej w świecie wspierać. Sytuacja była taka a nie inna ale mam wielką nadzieję, że spisałam się dobrze w tej roli. Widziałam ten piękny cud, cud narodzin, przecięłam nawet pępowinę co zobowiązuje aby być najlepszą ciocią na świecie. I z tego miejsca obiecuję, nie zawiodę Was! Jestem z Was dumna! Kocham najmocniej! Wojtuś 2960g 54cm <3