Without me you're nothing.
Dziś dzień przepełniony życzeniami. Trzeba uważać, czego się sobie życzy. W sumie nie tylko sobie, trzeba uważać na wszystkie życzenia. Niby nikt nie wierzy w takie głupoty, ale jednak podświadomie pragniemy spełnienia marzeń. Myślimy, że taki o 12 grudnia odmieni nasze życie. W sumie to tylko głupi pretekst. Bo to wszystko odgrywa się w naszym umyśle, chociaż nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Przypisujemy magiczne właściwości jakimś bzdurom, wykorzystujemy to, by wymyślać głupie i bezsensowne życzenia. Dlaczego dziś go nie wymyśliłam? Bo mogłoby się spełnić...
edit: jestem idiotką.
edit2: zniknijcie.