Miś.
Nie wbiłam Ci na konto,
nie wiem po co tu jestem.
Tak właściwie,
nie ma mnie tu.
A ten wpis,
to nie wiem
skąd się wziął.
Pewnie jakiś prosiak.
Źle się czuje,
mam zły chumor,
jestem nie ogarnieta
i nie wiem jak ja dzisiaj wyjdę w domu.
Ale przyjadę no,
chcę, muszę, nie wytrzymam.
Kocham Cię głupku.