Wczoraj dzień z Klaudią i Adrianem :D
A dzisiaj z Ewką ;d
To już 6 dzień! <3
Trzymam się mocno, z dnia na dzień coraz częściej myślę o efektach, motywuję się do dalszej walki!
Za niecałą godzinkę jadę do Ewy na ogórki hyhy :D
Później możliwe, że pojeździmy na rowerach, kolacyjka i spacer z Sidką :)
Dzięki tym codziennym treningom przynajmniej mi się nie nudzi.
A w poniedziałek, czy jakoś tak, wraca Kamil i możliwe, że coś się zorganizuje albo może gdzie pojedziemy :D
Jeszcze się zobaczy.
W końcu zostało jeszcze trochę tych wakacji.
ZBÓBMY TAK, ŻEBY BYŁY NIEZAPOMNIANE <3