photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 6 KWIETNIA 2010

Kochejlanie z sułtańskiego orszaku,

Arabczyku, marzenie Kossaków,

Z wiotką grzywą i natchnieniem w oku!

 

Rozwichrzony, jak fala wezbrany,

Kipisz, mącąc twoich kształtów plany,

Pod czaprakiem, co cię w przepych okuł.

 

Cień twój tańczy, szafirowa struga,

A namiętność w twoich nozdrzach mruga,

Błyskasz sierści palącym się mlekiem...

 

- I tak dumnie, prychając dokoła,

I chwast grzywy odrzucając z czoła,

Nosisz godność niebycia człowiekiem!

 

Pochwalony, kochany do syta,

Wznosisz w górę, wyciągasz kopyto

Jak wyniosłą dłoń do pocałunku...

 

Stwórco! - patrząc na formę tak czystą,

Już cię wielbię, gorący artysto,

Już kwituję z naszych rozrachunków...

 

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska "Biały koń w Rabat"

 

Komentarze

chanceeux Piękne :)
06/04/2010 20:41:14
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika igaluv.