Fajny progres dzisiaj mieliśmy jeśli chodzi o pracę z ziemii.
Zmobilizowałam się do wprowadzenia nowych ćwiczeń (na spontana będąc już w stajni) no i Tinon przyjął wszystko bardzo pozytywnie.
Trochę się nam wszystko miesza jeszcze, ale ustępowania przodem całe 360 stopni od sugestii pod koniec sesji były już dla nas pikusiem!
Na przekór wszystkiemu i wszystkim muszę przyznać, że wszystkie piątki 13 są dla mnie wyjątkowo szczęśliwe