Była, minęła, nie jest źle, mogło być gorzej.
Miły weekend, hajs się zgadza (jak nigdy), praca fajniutka.
Dziewczyny są kochane, mimo wszystko.
Plan na życie:
OGARNĄĆ SIĘ! KONIECZNIE!
"Przedwiośnie" - nadchodzę. Heh. Nieee, nie chce mi się już dziś nic.
Zbyt wiele rzeczy nie daje mi nic, a tylko coś ze mnie zabiera.