"W szkole dojdziemy do zera słów na dzień za kilka dni... Tak coś mi się wydaje..."

26 wrzesień... Cytuję samą siebie Przykre

Czytam to Nie wiem czemu ;(

Z sentymentu?

W każdym razie mogę tylko powiedzieć, że jeszcze kilka razy przewidzę tak dokładnie coś To rozłoże swój namiocik Kupię sobie szklaną kule i zostane wróżką

Po cholere jest ta kobieca intuicja

Tak często jakaś myśl trafi I jestem tego pewna I stety niestety zawsze się sprawdza

W tym przypadku byłam prawie nieomylna

Prawie bo nie zauważyłam co się święci na początku

Łatwiej zamilknąć Niż spróbować się zaprzyjaźnić... ;/ Nawet jeśli chwile wcześniej coś zupełnie głupiego, absurdalnego i z góry skazanego na porażkę nie wyszło

Matko traktuję tego typu blog jako coś gdzie mogę wylać żal Może powinnam to wszystko skaskować teraz Mimo wszystko może ta krótka notatka przyprawi kogoś o choć trochę szybsze przelewanie się glutów w głowie I powstrzyma przed robieniem głupot w przyszłości

Z drugiej strony nie mogę mieć żalu do osoby do której ten żal mam bo jestem tak samo wredna i zachowuję się tak samo parszywie Jak nie gorzej Ale na pewno inaczej I nigdy druga strona nie odpuszcza tak szybko jak ja odpuściłam Ale nie uważam tego za niesłuszne Pomimo wszystkiego ja jestem szczera nie strachliwa

KONIEC.