Muszę chwilowo zawiesić fbl, bo nie wyrabiam. nie mam czasu prawie siedzieć przy laptopie ... Wpadam do domu i ucze się, później ćwiczenia, jak najwięcej ruchu. A w każde wolne od szkoły albo chłopak przyjeżdża do mnie, albo ja jadę do niego.
Dlatego prowadzenie bloga stało się prawie niemożliwe.
Diete ciągnę oczywiście dalej. Nie rezygnuję bo pragnę zobaczyć na wadze wymarzone 45 kg.
Pozdrawiam.
Trzymajcie się.