Strychowo...

Witajcie!

Po długiej przerwie powracam. Na photoblogu trochę się zmieniło odkąd byłem tu ostatni raz... Od razu na wstępie kolejny raz obiecuję poprawę i aktywne udzielanie się w tym miejscu! Hehe ;D

W moim życiu tyle się dzieje. Oooj... Ale pozytywnie! Chodzę do mojej wymarzonej szkoły aktorskiej i ciężko pracuję, by wymodelować z siebie jakiś dobry materiał do pracy na scenie czy przed kamerami.

Na dniach kolejna przeprawadzka. Ale juz tak na stałe ;) To będzie już moja dziewiąta przeprowadzka w ciągu niespełna dwóch lat!!! No cóż, życie... :P Szczerze mówiąc nie wiem, czy wracać do tego wszystkiego, co się wydarzyło, a tego tutaj nie zapisałem...? Powoli będę chyba do tego wracać ;) Kolejna notka będzie pt. "KASIA"!!! ;D Moja kochana Kasia... Ach... ;) Przy wczorajszym "Kocham Cię, Polsko", gdy zobaczyłem się za drużyną Zieleniny - wróciły piękne sierpniowe wspomnienia... Ale o tym będzie, jak już nadmieniłem, kolejna notka ;D

Zima idzie... Warszawa jest taka złota jesieną... Mam już zakupiony swój wspaniały kurtko-płaszczyk :D Jest mi w nim ciepło :) Ale za tydzień jadę do domu rodzinnego po resztę zimowego asortymentu m.in. moje zajebiste buciory! Hehe ;D To by było na tyle.

Miłego dzionka! ;))