photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 14 MAJA 2014

TAK!

W końcu nadszedł ten dzień kiedy moje ciało przestało być moim problemem :-D

 

Oczywiście, że nie jest takie jakbym chciała, nie jest idealne.

ALE NIGDY NIE BĘDZIE. NIGDY.
Nawet gdybym już miała wyrzeźbiony na brzuchu piękny kaloryfer, smukłe uda, zgrabne ramiona- nadal zostanie coś co chciałabym poprawić aż w końcu doszłabym do rzeczy, których się poprawić nie da.

Nadal będę pracować i ćwiczyć w celu doskonalenia, ale już nie mam parcia- nic nie muszę.

 

I tak od bulimiczki doszłam do zdrowej kobiety świadomej własnej wartości :-)

 

I dlatego postanowiłam się skupić na poprawie mojej osobowości i umiejętności "miękkich" czyli relacji międzyludzkich.
Zawsze sprawiało mi to problem- w końcu miałam baaardzo zaniżoną samoocenę.

 

Więc teraz popracuję na jej podniesieniem. Obecnie jest na poziomie średniej krajowej. Przeciętna. Ale ja wiem, że Polacy mają ogólnie zaniżoną samoocenę a ja chcę być mega pewna siebie ;-) Zasługuję na to!
A social skills też zdobędę- wszystko na luzie.

 

Najłatwiej było mi ćwiczyć ostatnio na imprezach- łatwo nawiązać nowe znajomości, ludzie są bardziej otwarci, łatwo "uciec" gdy coś idzie nie tak. Szczególnie na facetach.
Jestem ładna ale nie jestem typową pięknością. Nie lubię skupiać się na makijażu, włosach, ciuchach.
Ale zwracam na siebie uwagę facetów. A nie zawsze tak było.
Jestem przykładem, że wygląd to dla nich nie wszystko.

 

Po pierwsza: zaczęłam traktować siebie jako nagrodę dla faceta :-)
Oczywiście nie w sensie łóżkowym. Nawet jeśli nie jestem pewna siebie, ale taką udaję, koleś czuje się dowartościowany samym faktem, że z nim rozmawiam, że z nim tańczę. Serio. Na początku nie do końca to rozumiałam.
Faceci są wiecznymi zdobywcami. Oczywiście, że chcą czegoś więcej niż tylko rozmów i tańca, ALE- często to, że im tego nie dasz dowartościuje ich jeszcze bardziej i da im więcej zabawy. Łatwe polowania to wcale nie są udane polowania.

 

Po drugie: nauczyłam się odczytywać z mowy ciała o co chodzi.
Umiem uprzedzić to co powie, odpowiedzieć na nie zadane pytanie.

 

Po trzecie: poczucie humoru
Umiejętność żartobliwego odpowiadania jest baaardzo pożądana. Szczególnie umiejętność śmiania się z żartów mężczyzn xD

 

Po czwarte: bycie naturalnym, ale posiadanie umiejętności "grania".
Zazwyczaj jestem sobą, ale czasem lubię poudawać kogoś "innego" ;-) w ramach gry, który popularnie zwany jest flirtem.
Sztuka dla sztuki :-)

Komentarze

~healthylifestyle Taak te metody są najlepsze dla facetów :D szkoda tylko, że z doświadczeniem je dostrzegłam :p Świetnie, że pracujesz nad swoją samoocena, takich ludzi bardzo cenię !
14/05/2014 14:04:53
independentmorgan Osiągnęłaś wielki sukces, że doszłaś właśnie do etapu patrzenia na siebie jak na piękną i zdrową kobietę - w tym wszystkim to jest najważniejsze. Świetnie! :)
14/05/2014 13:54:01
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika iamstronger.