Generalnie to żyję intenzywnie.
Jeszcze jedna maturka, praca jest, prawko w trakcie.
Ale kiedy już wrócę do domu czas się zatrzymuje. Bez wyrzutów sumienia
leżę, oglądam seriale, właściwie robię to na co mam ochotę.
Zaczynam snuć wakacyjne plany które jednak zapowiadają się dobrze, poza tym mam czas na hobby. Jak dostanę wypłatę uzupełnię pasartowe zapasy koraliczkowe. Coś podzióbam, poleżę plackiem na słońcu, poczytam.
Mam czas