Romeło śpi. Może, bo nie zdaje w maju matury :3
jeszcze dzisiaj dorwę Juliana z aparatem :)
strasznie żałuję wyczerpanych baterii przedwczoraj,
gdy to spędziłam południe na kocu przed domem,
i nie udokumentowałam tarzania się w trawie 2 futer.
koty, kociska moje!