Kam. O jakości nie wspomnę -.-
Nie zgadniecie co!
PORAŻKA!
Wchodzę dzisiaj do szkoły i co widzę?!
Jula z Grześkiem! W jednoznacznej sytuacji.Frajer!
Jak mogłaś????!!!!
Najwidoczniej wiosna za bardzo tu komuś uderzyła do głowy.
Mogłas chociaż powiedzieć wprost, że chodzi o niego!
Nie nawidzę, jak ktos owija w bawełnę.
Zawiodłem sie na Tobie! Nawet nie wiesz jak bardzo!
Słowo "Kocham" wypowiedziane z moich ust zawsze było szczere.
Kierowane do Ciebie było niezwykłe, wyjątkowe!
Ale teraz widzę, że nic dla Ciebie nie znaczyło.
Pomimo tego świństwa nigdy o Tobie nie zapomnę!
Nigdy! Rozumiesz? Nigdy!
A ten cwel pożałuje!
Dlaczego własnie on? Gorzej trafić nie mogłaś! Ćpun!!! On zniszczy każdego!
Mam szczerą nadzieję, że przejrzysz na oczy!
Idiota rozwalił mi łuk brwiowy!
Ale z tej całej sytuacji wyszedlem obronną ręką, bo to on ma złamane dwa palce u dłoni.
Następnym razem skończy się to gorzej!
Nie sądziłem, że kiedykolwiek zniżę sie do ak idiotycznego poziomu -.-
I że kiedykolwiek będe musiał komus grozić.
Najwidoczniej kiedyś trzeba.
+nagana dyrektora zaliczona.
Dzieki.
KOCHAM CIĘ!