photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 LISTOPADA 2012

rozdział 25

   Czekałam na mojego brata w progu, na zewnątrz pogoda była pochmurna jak to po wakacjach, ale było ciepło. Nawet na krótki rękaw. W międzyczasie zerknęłam co wczoraj włożyłam do plecaka. Zeszyt z chemii, fizykii, matematyki i polskiego. Chyba każdy uważa, że to są najgorsze lekcje. Ale przynajmniej pierwsze lekcjie nie będą takie dobijające.Konkrakty czy coś w ten deseń. 

   Mike skończył ubierać swoje buty i razem wyszliśmy do szkoły zupełnie jak dawniej. Mój brat postawił na bardziej praktyczniejszy ubiór. Szare dresy i do tego fioletowa koszulka. 

W czasie lekcji zupełnie nie było nic ciekawego co utknęło mi w pamięci, no może to, iż na polskim każdy dostał minusowe punkty z zachowania. A tylko dlatego, że jakiś debil wywalił kwiatka a potem zaczął rzucać po całej klasie. Szczerze? to pełno mam ziemi we włosach. 

  Minusowe punkty to w tej szkole były od dawna no i oczywiście dodatnie. Gdy opuściłeś lekcje, ściągałeś, kłamałeś, krzyczałeś (mogłabym tego wymieniać) to otrzymuje się np -5. A za lizanie dupy nauczycielom w stylu pomoc, przyniesienie czegoś są dodatnie. Dlatego mój braciszek ostatnio skończył z zachowaniem nieodpowiednim. Boję się tego roku szkolnego.

W czasie przerw miałam bardzo interesującą rozmowe z Bleis, która stwierdziła, iż mój brat wyprzystojniał. Zaśmiałam się wtedy, lecz nigdy nie uważałam że jest brzydki to nie tak. Teraz moja przyjaciółka się w nim zadużyła. 

Z Michaelem zerwaliśmy się z szóstej lekcji, mojego wf a mojego brata polskiego. Pomyśleliśmy, że dobrze byłoby się jeszcze zobaczyć z mamą.. zanim wyjedzie. Szybko dojechaliśmy autobusem, i po chwili dotarliśmy do domu.

  Nasza mama stała w korytarzu domu z dwoma walizkami, ubrana w płaszcz koloru jasnego capuccino i szalem pod szyją. 

-szybko zleci, błagam Charlotte dbaj o dom. Nie chcę widzieć po moim przyjeździe chlewu. Pamiętaj. -powiedziała a ja przewróciłam oczami.

-na Mike nie mogę liczyć. -dodała zaraz

-ejj. -odezwał się z oburzeniem

-za kwadrans będzie mój znajomy Chared, a na stole zostawiłam Wam trochę pieniędzy. 

Podeszła bliżej, pocałowała lekko mnie i Michaela w policzko. Posłałam jej uśmiech. 

-Char, tata jest w okolicy. Odwiedź go. -szepnęła mi do ucha. A mike wyszedł na dwór z jej walizkami.

Na chwilę przed oczami myknął mi dziesiejszy sms, i tak to prawda. Mój ojciec wrócił z florydy z jakąś nową ZABAWKĄ.

   Zaraz przypomniałam sobie o dzisiejszej imprezie, która tak na prawdę miała sie dziś odbyć i to u nas w domu. Pierwsza domówka tu, w sumie moja pierwsza domówk w życiu. Poszłam do pokoju by napisać smsa, więc wystukałam "robię z Mikiem mała imprezę, start o 19. Buziaki"  i wysłałam do trzech osób. Ricca, Bleisy i kumpeli Belli.

 

 

 

 

Komentarze

tatuazemojapasja Cześć . Założyłam nowego bloga z tematyką o TATUAŻACH , ponieważ jestem ich wielką "fanką" jeżeli masz ochotę możesz odwiedzić i wyrazić swoją opinię... Bądź dodać do znajomych i obserwować moje wpisy .
Serdecznie Zapraszam ;)
08/11/2012 19:45:37
xrockworldx dziękuje !:**
08/11/2012 19:35:21
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika iamcharlotte.