photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 LISTOPADA 2012

stelena.

rozdział 24

   Nasze spotkanie skończyło się po półtorej godzinie, świetnie się bawiłam i co było widać James też. Lecz nie było pocałunku, to dobrze przecież to dopiero pierwsza randka. Nie żebym przestrzegała zasady, żeby nie całować się na pierwszej lecz to poprostu tak wyszło. Dowiedziałam się, iż James ma 25 lat-musiałam to z niego wyciągnąć by mi powiedział to. Powiedziałam otwarcie, że mi to nie przeszkadza, już czułam jakbyśmy byli parą a tak mało rzeczy o sobie wiedzieli. To niesamowite, przecież to tylko pierwsza randka. 

Znów zastanawiam się nad tymi głupimi przeciwnymi słowami -tylko, aż. 

   Rozstaliśmy się pod Undergroundem, James powiedział że zadzwoni. Tak bardzo chciałam usłyszeć jego głos. 

zaraz po powrocie nie potrafiłam spać, jakoś w głowie od nowa przeanalizowałam nasze spotkanie. Moje słowa i jego. O 2 sen mnie znużył. 

  

   Poranek był okropny, naprawdę. Nie dość, że zaspałam do głupiej szkoły na 8. Moja komórka, gdy ustawię budzik dzwoni jak jej się chcę. Tym razem jej się nie chciało-widocznie. Gdy spojrzałam na zegar było kwadrans przed ósmą i na ekranie telefonu widniał sms od jakiegoś numeru. "Twój ojciec ma nową zabawkę, JEST UROCZA". Bez zastanowienia chciałam wybrać numer i wykrzyczeć na tego kogoś tyle wyzwisk ile tylko znam. Więc wybieram numer, a moje serce biło jak oszalałe. Po kilku sekundach odezwała się sekretarka, iż numer został uszkodzony lub jest poza zasięgiem. Szlag by to -pomyślałam. No trudno przynajmniej zaszczędze 2 zł na telefonie.

-mamo, zaspałam! -wydarłam się.

-boże Charlotte, nie musisz oznajmiać tego całemu światu. -usłyszałam Mike z pokoju obok.

W pośpiechu ubrałam długo czarną bluzę sięgająco do kolan i cienki rajtuzy. Ułożyłam najszybciej jak mogłam włosy i zbiegłam po schodach na dół razem z Michaelem. Popchnęłam go lekko na bok i zaśmiałam się. Wyprzedziłam go i już byłam na dole.

-ej czekaj. -usłyszałam głos mojego brata

-pospiesz się. -rzuciłam

Mike schodził po jednym schodku, pakując kilka zeszytów do plecaka i śmiejąc się pod nosem. 

zabije go. -pomyślałam i patrzałam na niego wrogim spojrzeniem. 

Komentarze

xrockworldx fajne ! :p
08/11/2012 6:20:23
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika iamcharlotte.