zerwał ze mną.
tak po prostu.
bo niby nie potrafi się ze mną dogadać.
zajebiście się teraz czuję. na początku tak strasznie mnie przekonywał, żebym mu dała szansę. a teraz? teraz mnie olał.
nie chcę beczeć, ale łzy same napływają mi do oczu.
zawiodłam się cholernie mocno. ja mu zaufałam, myślałam, że się wyróżnia od tych wszystkich innych chłopaków. ale nie, wszyscy są tacy sami.
pobawić się uczuciami i odejść.
nie wiem, teraz będzie mi bardzo trudno komukolwiek zaufać... nie chcę znów się zawieść.
pierwszy raz się tak czuję. pierwszy raz na kimś mi zależy. tak, zależy mi dalej. ale nie będę walczyć, nie ma o co.