Wczorajszy dzień niezły. Po szkole nigdzie nie byłam. Dzień spędziłam przed komputerem. Ciocia była wczoraj u fryzjera i na szczęście była zadowolona z fryzury, bo łatwiej było ją namówić, żeby pożyczyła mi buty i marynarkę na dzisiaj, a do tego powiedziała, że jak dam jej numer konta to będzie mi co miesiąc wpłacać 20 zł :3 Swoją drogą właśnie wróciłam z uniwerystetu ekonomicznego. Dostaliśmy indeksy i szczrze mówiąc się trochę rozczarowałam bo myślałam, że to będą takie fajne, porządne książeczki a to tylko taka kartka, która nie wiem jakim cudem mi się nie pogniotła w torbie. Na dodatek ktoś się pomylił i mam napisane 'osiedle' zamiast 'ulica' i lekko popisane zdjęcie długopisem ;/ Za to wykład był ciekawy i mogliśmy w końcu trochę czasu spędzić razem, jako klasa...
Dobra, ja lecę bo muszę się jeszcze trochę ogarnąć a niedługo mam zbiórkę harcerską.
Chciałam jeszcze tylko dodać, że to zdjęcie ma fajne kolorki i wyglądam na nim jak świąteczny prezent, mmm <3
Życzę Wam udanego długiego weekendu, a pozaniakom smacznych rogali marcińskich :)