O znalazłem jeszcze takie foto. Bardzo je lubię, fajnie wyszliśmy. Ja i Ania w Budapeszcie. Wczoraj cały dzień w ruchu xD Rano sprzątanie, popołudniu Iśka z Tarzanem wyciągnęli mnie pod miłego, rzekomo żeby kupić fajki. Skończyło się tak, że wypiliśmy na ławie po 3 piwa. Przyszedł Świstak, Kadafi, Wojtek i Arek i z nimi posiedzieliśmy jeszcze. Ustawiliśmy się na wieczór z powrotem na ławie i do domu. W domu grałem na Xboxie w NFS Most Wanted... Już naprawdę nie mam w co grać xD Czekam do października aż wyjdzie Fifa 13 to wtedy nie będę wychodził z domu przez parę tygodni xD Wieczorem w tym samym składzie oprócz Iśki poszliśmy na ławę. Siedzieli wszyscy, jeszcze doszedł Nigere i poszedłem po Kasię. I siedzieliśmy tam wszyscy. Wypiliśmy trochę, pośmialiśmy się, pogadaliśmy, było zajebiście. Potem do Nigere do domu z Kasią, Tarzanem i Świstakiem. Jedli kanapki z pasztetem, a mnie brało na rzyganie... Nie cierpię pasztetu jaki by nie był. Posiedzieliśmy, pogadaliśmy, posłuchaliśmy trance'u i do domu. Musiałem holować Tarzana bo się trochę obzarł xD Ale tak to wszystko ok. Teraz idę naprawiać rower i pewnie znowu uderzamy na ławę. Coś mi się zdaję, że ja tam całe wakacje spędze... To narka ;)