Poznali sie na imprezie.
Festyn z okazji 3 maja.
Ona niepoprawna romantyczka on?? Sama niewiem...
Połączył ich papieros oddany nie za darmo...
Rozmawiali ,pili piwo, bawili sie dobrze. Przyszedł koniec imprezy. Każde z nich poszło w swoja stronę nadal myślac o sobie, o imprezie...
Mieli wspolnego kolewge wiec poprosili go o swoje numery
pisasli ze soba.
Pierwsze spotkanie
Ona głeboko nim zachwycona Chłonela kazde jego slowo
Potem spontaniczny pocalunek i mysl "ah on jeste boski"
W koncu byli razem
Mowil ze kocha ,ze nigdy nie zostawi , ona zakochana po uszy wierzyla w kazde slowo ktore pozniej okazalo sie byc kalmstwem. Lecz wtedy jesze o tym nie wiedziala.
byli jak dzieci cudownie dopasowani. Ona myslala ze to ten jedyne na cale zycie.
Lecz cos sie zepsulo
Cos poszlo nie tak
ON zaczal ja unikac
Ona wpada w rozpacz w gowie ma czarne scenariusze
Dowiaduje sie od kumpla ze to juz koniec ze wszystko sie sypie. PIerwsza mysli "dlaczego on mi o tym noe poweidzal??"
Postanawia z nim porozmawic lecz on nadal jej unika.
Podejnuje drastyczny krok. Mimo swojej ogromnej miłośći do niego zrywa z nim.
Ale on nic sobie z rego nie robi.
Ona dotychczas silna i stanowcza wiedzaca czego chce od zycia zalamuje sie . Jej marzenia prysly niczym mydlana banka uderzajaca o powierzchnie zeczywistosci.
Nie spi po nocach placza calymi dnami.
Cierpiala bardzo- pierwszy raz az tak...
tyle jej o nim przyrominalo
miś pluszowy zdjecia...
Z czasem prawda zaczyna do niej coraz mocniej docierac
Byla okrutna w swych slowach wstosunku do niego. Potem tego zalowala Przeprosila. Wybaczyli sobie.
gdy juz w pelni doszla do siebie odebrala telkefon od niego. CAlkowicie pijany Oznajmil jej ze nadal kocha swoja byla ze przeprasza za to co zrobil. jej swiat znowu sie zawalil
Wiec gdy mowil kocham cie to klamal?? Ta mysl zabolala i to bardzo
Gdy o nim mysli ma w oczach lzy.
Tak bardzo chciala by znow pczuc smak jego ust ,cieplo dloni, poczuc sie bezpieczna w jego ramionach.Wie ze juz nie moze.
czy go nadal kocha???