Nie podejrzewałabym, że przygotowywanie obiadów może być tak przyjemne i inspirujące;) wyżywam się kulinarnie i poetycko, podczas, gdy za oknem....nie, właściwie nie ma tam nic ciekawego.
| ryba |
podgrzewam cię powoli
pieszczę aromatem ziół
pozwalam dusić się we własnym soku
i zanim skwiercząc spalisz się na popiół
biorę gorące delikatne kęsy
kawałek po kawałku
rozpływasz się w moich ustach.
kontrastowa Nosowska.
Użytkownik hrafn
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.