pozdrowienia z deszczowego wrocławia !
przynajmniej nie było czuć potu. chociaż... jak wszyscy zmokli to smród był nie do wytrzymania. ja sama wolę się do moich skarpetek nie zbliżać : )
pogo w deszczu. upadki na beton. bolesne uderzenia głową. ale... jednas taka szansa na sto !
słonka słonka słonka.
co ja wam mogę powiedzieć.
chcecie wiedzieć że grabaż jest łysy ? albo że "jesteś sobą bo oszukujesz"
dzięęęękuję ! panu który "asekurował" mnie na strachach. miłe kilka minut.
i Sylwi ? monice ? zapomniałąm jak miałąś na imię. bądź co bądź miło było podyskutować .
współczuje wam dziewczęta bo będziecie mnie teraz wysłuchiwać. jak yo było cudownie .
:D jutro o 13 zaczynamy jelonkiem . umc umc. rozjebmy system .
ty co nie lubisz trawy who you wanna be? ! whoyem wanna be ?!
<3333
za rok jedziemy tu i na pole namiotowe. wykończymy się . i zniszczymy. ale to robimy najlepiej .