Fot. Kari (guciolove)
W czwartek była Nikola porobiła nam zdjęcia ;) Bardzo fajnie powychodziły :D Lawa trochę się nam wierciła xd Ale spoko jakoś dałyśmy rade :p Pogalopowałam z nią też sporo na boisku :D Ogólnie super było ;D
W piątek Ada przyjechała na godzine jazdy w teren ja na Lawie a Ada na Guciu, no, ale po pierwszym galopie, który się zakończył dość bolesnym upadkiem Ady z Gucia, który tak świrował o.O jak nigdy, nie wiem co w niego wstapiło o.O chyba za dużo energii miał, także po tym już cały teren musiałyśmy stępować, no, ale trudno każdemu może się zdarzyć, a tobie Ada życzę szybkiego powrotu do zdrowia i oby to nie było nic poważnego, trzymam kciuki <3