Ah, jak ja kocham swoje glany.
O tak, dzisiaj było genialnie.
Nie, genialnie nie było (biorąc pod uwagę test mat.-przyr.).
I incydent na zawodach...
Zatem było... w miarę.
Na Gwardii nastąpiło rozładowanie emocji'po'testowych, co poskutkowało...
...trzecim miejscem.
Tak, tak, dzięki dziewczyny.
I... jeszcze coś... halo! Te medale są.różowe!
Nie żebym się czepiała (nie no, skądże znowu!), ale czy nie ma innego koloru na tym świecie, który nadawałby się do zgrabnego pomalowania kawałka takiego okrągłego plastiku, tylko różowy?!
Chociaż w sumie...
Różowy jest piękny. Tak.
Ma w sobie... to coś. Tą głębię...
Odwaliło mi, zgadza się. Do jutra mi przejdzie.
Hah, patrzcie, tam na górze! Słonik zielony!
I leci, leci, leci...
O... odfrunął...
"
Nie szukaj szczęścia w gwiazdach cudzego nieba, kiedy własne wisi Ci nad głową."
A mi nad głową wisi... żyrandol... hmmm... zabawne?
`walking the way of the warrior`
!