Aktualnie mamy ferie i ostatnio każdy weekend jakoś tak spędzamy z rodzinką Er. (tu urodziny, tam imieniny albo zwykłe spotkanie) - jest przyjemnie.
Rodzina coraz mniej kojarzy mi się ze skargami i zażaleniami cieszę się, że tak jest :)
A ja w międzyczasie mam problem:
Mianowicie Er. już za kilka dni ma urodziny, a ja wciąż nie wiem jak to wszystko ułożyć - dogadać się z ludźmi, przygotować pokój, co upichcić, a w reszcie jaką niespodziankę mu przygotować...Muszę się streszczać przede mną dużo roboty :))
Er. załatwił dla mnie Sillent Hill'a V ...
Gierka jest 'cud, miód' ale ja i tak jestem cykorem ;))
A on sam pogrywa teraz w
<link>DARKSIDERS:WRATH OF WAR<link>
Przypomina mi God od War...ale Er. uważa, że jest lepsze ;)
Wszystkie terminy zostały ujarzmione nic już nie stoi na Naszej drodze.