oho wrocilam tu znow.
znow bede tu przelewac wszystko co zle. co mam w glowie najgorsze i zle.
smutne.
znow ledwo oddycham.
czuje sie jakby diabel kazal robic mi pompki nad rozpalonym drewnem, weglem. strasznie to wyglada.
strasznie sie z tym czuje.
ale juz niedlugo znow sie podniose.
znow zasmieje sie wam w twarz.
i powiem wrocilam.
ze mna wszystko dobrze, wy chore kurwy zabierajace mi dech.
dziekuje, ze trzymasz mnie za dlon. kiedy... nie ma nikogo innego, ze pilnujesz, martwisz sie, dziekuje, ze chociaz tak strasznie denerwuje jestes. dziekuje, to duzo dla mnie znaczy.
juz nie jestem mala.
sama w tym wszystkim tez nie jestem. nigdy nie Bede.
ja potrzebuje prawdy.
czy to tak wiele?
naprawde o za duzo prosze?