Nie mogę przestać myśleć, że wskazówka się przemieszcza
Oddala, nie cofa tylko szybko rwie do przodu
Godzina śmierci godziną wybawienia
Właśnie w chwili śmierci kończą się twoje zmartwienia
: Jest jedna rzecz dla której warto żyć
(hip hop) i nie zmienia się nic!
nie pękaj,będzie dobrze,nowy etap zaczynasz
Trudności przeskoczymy i do reszty dołączymy
Nikt z nowością nie przeskoczy, z konsekwencją kroczymy
parujące oddechy zmuszeni do roboty by przepychem się
pocieszyć chociaż na jeden wieczór w dolinie kurewskiej
Bez komentarza tak po prostu bywa
Potrzeba rymowania potrzeba recytacji
Przesłoniła mi wszystko nawet wiję wakacji
To wcale mnie nie dziwi, ludzie jak zwierzęta
Podaj mi dłoń, jeśli jesteś przy mnie
Sam w noce i dnie, na dnie bezczynnie
Nie mam siły już tak żyć, w objęciach mroku gnić
Podam Ci dłoń, kiedy będziesz przy mnie
Bo też byłem tam, moje sumienie winne
Pomogę Ci z tego wyjść, przestań śnić, zacznij żyć
Może w końcu zrozumiesz sens drzemiący w tych tekstach
W końcu coś zmienisz złe życie besztasz
Którzy mówią to przeminie, jestem pewien, że nie zginie
I to prędzej przebije, mnie zabije tej liczby nie omine
132 - tak liczę w wersach zgine, z ciężkiej gatki słynę
Kraj miodem, mlekiem płynący, tak wkurwiony, że świruje
Byle do piątku, weekend zawsze jest abstrakcją, tylko nieraz ewelacją
Tam gdzie gramy się nie nudzą, mogę przejść się trasą różną
Jak złe życie niszczy ludzi, złe życie zmienia
Nie zamierzam oceniać, tej, Broń Boże, przebacz
5!