całe życie to ucieczka.
uciekasz bo się boisz.jednak z czasem trzeba czemuś sprostać nie można ciągle uciekać.
spieprzasz do psychiatryka bo znów się boisz, a potem wszystko Cię przytłacza to życie na wolności ,
więc pewnego dnia wybierasz śmierć bo nie da się tego znieść. to się kumuluje.
a może tylko ja tak mam. to takie błędne koło.