kocham nocą włóczyć się po mieście. to takie uspokajające.
moja warszawa tak wiele zyskuje po zmroku.
wtedy czuję się sobą, kiedy idę sobie pustą ulicą, oddycham chlodnym powietrzem, ktore nigdzie nie pachnie jak tutaj, kiedy w słuchawkach leci moja muzyka i kiedy mogę spokojnie pomyśleć.
mogłabym żyć tylko nocą. nocą wszystko jest proste. czemu za dnia tak nie może być?
Wszystko się ostatnio dziwnie komplikuje. Przeszłość znowu do mnie wraca i miesza mi w życiu. Mam tego dość. Albo w jedną w albo w drugą stronę kochanie. Mam dosyć tych ledwo letnich uczuć.
do I wanna know if this feelings flow both way?