Zdjecie stare, zrobione dawno temu ludziom w katach. Późno było co widać po nich i po stolikach.
Z innej beczki. Rozmowa z moją mamą sprowadza się do tego, że jestem za młoda by mieć rację, co wiecej nie uważam tak jak uważam. Ona przecież lepiej zna moje zdanie niż ja sama.Ale został jakis rok. Potem jak sie uda to wypierdalam daleko.
Tylko za katami bedę tęsknić.
Własnie dziś do katów. Koniec roku trzeba porządnie uczcić.
I piosenka na dziś: