zyję wśród ludzi, którzy robią większość rzeczy na pokaz, ranią się nawzajem nie zważając na drugą osobę, po czym na nastepny dzień jak gdyby nigdy nic zachowują się jakby byli najlepszymi przyjaciółmi, ja wiem, że to nie moja sprawa, ale na to az źle się patrzy.
mam dylemat, czy brać czy nie brać... czy robić czy nie robić, czy ciąc czy nie ciąć.
po raz 1 zastanawiam się nad swoimi czynami, co jest?
szkoła, internet, znajomi, wszystko jest złe, miejsca gdzie widzę pełno ładnych dziewczyn, chudych, bez pryszczy, bez połamanych włosów, po prostu widzę idealne osoby, ja nigdy taka nie będę, nawet kiedy nakładam tony fluidu, eyeliner, robię brwi, prostuje włosy, jestem NICZYM, jestem okropną grubą szmatą, która nie dozna PRAWDZIWEGO uczucia, bo na to nie zasługuje.
nie chcę być oszukiwana...
i nikt mi nie musi mydlić oczu.
tyle męczenia się z jedzeniem niskokalorycznych rzeczy, żeby w 2 dni to przejebać.. brawo pazerna kurwo...
nienawidzę siebie, za wszystko.
ale nie będę płakać.
Inni zdjęcia: tt djradziu4581526 akcentovaThem chasienkaIn the moment. released;) patki91gdZimowo patki91gd;) patki91gdKról Lew patki91gdNa lotnisku w Gironie nacka89cwaJa patki91gd