Rozpoczęta nowa dieta, choć szczerze powiedziawszy: przestudiowałam ją i stwierdzam, że jest zbyt rygorystyczna. Dlatego postanowiłam ją całkowicie zmodyfikować.

Śniadanie: kubek herbaty bez cukru, odrobinę serka wiejskiego (zjadłabym więcej, ale niestety mi nie zasmakował, lubię tylko te z piątnicy :(), pół ogórka świeżego. 

Obiad: jajecznica z dwóch jajek na oliwie z oliwek, surówka z białej kapusty, surówka z marchewki. 

Kolacja: jeszcze nic, ale planuję domęczyć ten serek wiejski. W diecie, którą podałam było napisane, że na kolację jemy chude mięso, ale z racji, że mięsa nie jem mam zamiar zastępywać je nabiałem lub fasolą. 

Ogólnie zjadłam dzisiaj mało i nie mam zamiaru, aż tak się głodzić, bo wiem, że głodówki do niczego nie prowadzą (no może do osłabienia organizmu, ale jakoś specjalnie nie zależy mi na osłabianiu organizmu =w=').

10 sposobów na uniknięcie napadu.

1. Jeśli jesteś głodna pomyśl o konsekwencjach, jeśli będziesz codziennie podjadała i tym samym nie trzymała się ustalonego jadłospisu nigdy nie schudniesz!

2. Jeśli musisz koniecznie coś zjeść, zrób przed tym sto brzuszków. Odechce ci się od razu. 

3. Idź na spacer, ale nie bierz pieniędzy.

4. Celebruj posiłki: nie jedz w kuchni, na stojąco, w pośpiechu. Jeśli jesz na podwieczorek jabłko pokrój je w małe kosteczki, optycznie będzie go więcej. 

5. Znajdź swoją thinspiration, oglądaj różne zdjęcia i myśl nad tym, że sama niedługo będziesz tak wyglądała. 

6. Myśl o ciuchach, które sobie kupisz, gdy już schudniesz.

7. Myśl o tym, co zrobisz, jak już osiągniesz swój cel.

8. Jeśli jesteś bardzo głodna, a obiecałaś sobie po 19 nie jeść idź spać. 

9. Zastanów sie, czy naprawdę warto rujnować wszystko jednym hamburgerem, chipsami lub colą. 

10. Pomyśl, że nie żyjesz po to by jeśc, a jesz po to by żyć. 

Ja szczerze mówiąc chciałam coś dzisiaj przekąsić i zacząć od jutra, ale pooglądałam zdjęcia chudych dziewczyn i mi się odechciało 

Pozdrawiam