photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 21 PAŹDZIERNIKA 2013

Dość dawno mnie tu nie było, więc i bardzo wiele się zmieniło.

Od ponad 3 tygodni mieszkam w Olsztynie i, co więcej, jest mi nam niesamowicie dobrze. Poznałam wspaniałych ludzi, uczelnia sama w sobie też nie jest zła. A Olsztyn jako miasto skradł moje serce! :) Mam czas na 'naukę', imprezy, spotkania z ludźmi. Jest mi tam o wiele lepiej, niż tutaj, w Nakle. Czasem, oczywiście, zdarza mi się tęsknić, ale jest to raczej nieuzasadnione uczucie, w końcu nic mnie tu nie trzyma. No, może prócz rodzinki, ale codzienne kilkugodzinne rozmowy telefoniczne nadrabiają. Mogę powiedzieć, że czuję się spełniona. A, no i w końcu dokończyłam tatuaże! :D Znaleźlismy też 3 małe kotki - Brajanka, Alinka (tak, od mojej szwagierki :D) i... KAJTUSIA! :D jest kompletnie do niego podobny, to aż dziwne.

Ale oprócz tych wszystkich cudownych rzeczy, dzieją się też te nie za ciekawe. Zauważyłam, że nikt za mną nie tęskni. Serio. Moi pseudoprzyjaciele nawet się nie odzywają. Ciągłe foteczki z melanży, 'dźganie' etc. Chyba nawet w gruncie rzeczy nie jest mi z tym źle. Może od początku wiedziałam, że tak będzie? Who knows. Jednak największym moim problemem jest to, że o małe co nie spierdoliłam najlepszej przyjaźni w moim życiu! Pewnego dnia pojawia się ktoś, kto jest. Po prostu jest. Rozmawia, pociesza, pieprzy głupoty, przeszkadza w nauce. A mimo to, Ty z nim rozmawiasz, bo daje Ci takie wsparcie, jakiego nigdy wcześniej nie miałaś. Nagle dzieje się coś dziwnego. Zaczynasz odczuwać motylki. Nie dlatego, że zaczynasz coś czuć do owej osoby, tylko dlatego, że w końcu czujesz się potrzebna. Zaczynasz się coraz bardziej uzależniać. W końcu zastanawiasz się, co w Tobie siedzi. Zaczynasz próbować przyciągać tę osobę w inny sposób, niż byłoby to wskazane. Bo przestajesz myśleć. Bo egoistycznie chcesz tylko własnego szczęścia (które de facto masz, ale nie do końca zdajesz sobie z niego sprawę), a nie myślisz o tym, że ta osoba potrzebuje Cię inaczej. W międzyczasie zrobisz miliard głupot, które MOGĄ wszystko zepsuć. A potem... Co potem? Przychodzi taki moment, który, jak kubeł lodowatej wody, ogarnia Cię i pokazuje, że jesteś głupia, że nie docenialaś tego, co miałaś. Wtedy możesz starać się wszystko naprawić, ale czy nie jest za późno? Mam nadzieję, że w tym wypadku nie. W sumie, to chyba zaczęłam wierzyć w damsko - męskie przyjaźnie.

 

Et non facere facere est.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika hernameisjoanne.

Informacje o hernameisjoanne


Inni zdjęcia: Labirynt nacka89cwa... sweeeeeetttDependance ? ezekh114zimowe z synem Ja nacka89cwaJa na działce nacka89cwa;) virgo123"No to jadziem na Bielany.& ezekh114Łebski i warszawski. ezekh114Na bujaczce nacka89cwaJa nacka89cwa