Coraz więcej stresu związanego ze studiami,
coraz więcej wyżywania się na innych,
coraz więcej robienia sobie pod górkę,
coraz więcej narzekania!
W gruncie rzeczy jednak, wiem, że podjęłam dobrą decyzję, której, na bank, żałować nie będę. Te kilkaset kilometrów dobrze mi zrobi. Trzeba w końcu zacząć żyć na nowo, bez tego, co tak mnie wykańczało. Trzeba wziąć się w garść... W końcu! :)
~~~~~~~~
J E S T
C U D O W N I E! :)