Jesteś moim wyrzutem sumienia
Spragniona czułości
Spragniona miłości
Spragniona dotyku
Tak samo jak ja
Chłepcesz
Zlizujesz
Wysysasz
Skrawki czułości
Sekundy miłości
Chwile dotyku
A Ty nachalna znowu żebrzesz
Po czym odchodzisz pełna żalu
W oczach
W ruchach
W sobie
Odchodzisz
I
Przynosisz
Kolejny wyrzut
Swoim niezadowoleniem
Swoim niezaspokojeniem
Swoim niespełnieniem
Jak dać
Coś
Czego brak
?
Minimum staje się wszystkim
Minimum staje się dostatkiem
Minimum staje się maksimum
Toniesz w łyżeczce wody
Rozpaczliwie zadowalając się
Skrawkami czułości
Sekundami miłości
Chwilami dotyku
Chłepcesz je
Zlizujesz je
Wysysasz je
Tak samo jak ja
Spragniona czułości
Spragniona miłości
Spragniona dotyku
Żebrzę nachalna
Odchodząc pełna żalu
W oczach
W ruchach
W sobie
Odchodząc
I
Przynoszę
Kolejny wyrzut
Swoim niezadowoleniem
Swoim niezaspokojeniem
Swoim niespełnieniem
Brak
Więc
Jak dać
?
Nie chcąc dawać wyrzutu
Chcąc
Dawać
I
Brać
Z
Zadowoleniem
Zaspokojeniem
Spełnieniem
Czułość
Miłość
Dotyk
Dla
Zadowolenia
Zaspokojenia
Spełnienia
W oczach
W ruchach
W sobie
Odchodząc
I
Przynosząc
Ukojenie