photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 27 WRZEŚNIA 2014

zauroczenie

którą drogą podążać? 

nadal pierwszą,

którą sobie wytyczyłam?

idąc nią czułam się wspaniale, może trochę niepewnie, bo nie wiedziałam

co mogę napotkać na tej drodze i czy czasem może okazać się że cel wcale nie jest mi pisany do spotkania

mimo tego jak bylo mi dobrze, zauważyłam pewna dróżkę która idzie obok mojej,

zaciekawiła mnie, chciałam nią podążać, sprawdzić co się tam kryje, 

lecz byłam oddana nadal tej pierwszej, 

do czasu...

po pewnym czasie poddalam sie, ciekawosc wziela gore,

wyruszyłam drugą dróżką, pamiętając nadal o pierwszej,

wgłębiłam się dość daleko, było również wspaniale, 

ale obawialam się, że ta ścieżka zaraz będzie miała swój koniec,

bez celu... nawet nie zauwaze kiedy przestane nią iść, mimo to

czulam ze zaczynam zyc, 

podażanie tymi dwoma drogami dawało mi szczęście.

nie wiem jak to zrobilam ale szlam dwoma jednakowo.

nagle obróciłam się w lewo i zauważyłam trzecią lekko starą drogę,

popatrzałam na nią i przypomniałam sobie, że już kiedyś nią szłam 

i na końcu nie było za ciekawie...

ale pomyślałam,

jeśli idę już dwoma ścieżkami, nic się nie stanie jesli podejmę się też trzeciej:)

i tak robiłam,

na poczatku bylo fajnie, potem czulam zażenowanie,

wszystko było takie dziwne, nijakie, dziecinne... 

zeszłam z tej ścieżki i podążałam nadal tamtymi dwoma...

jest wspaniale, ale którą wybrać?

niewiem.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika hennv.