Moja modeleczka Nelly. A co
Dziś dość ciekawy dzień, przed południem byłam na kawie w King Crossie, później byłam z mamą na zakupach, oczywiście tego co chciałam nie było. Kupiłam sobie tylko kokosowy krem na pociezenie.
Później reszte dnia przesiedziałam u mamy i niedawno wróciłam.
Dalej walcze z moim facetem.
Wczoraj do mnie dzwonił 4 razy najpierw o 21:00 że wraca z ryb i nie przyjedzie do mnie bo mu robie łaskę i woli jechać na automaty.
Póżniej po 22:00 że właśnie jedzie pograć bo AUTOMATY SĄ MILSZE ODE MNIE
Później o 1:30 że skończył grać i że miałam rację że sie zachaczy i wrzucił 1200, ale wyciągnął 2100 i cieszył się jak głupi, na to powiedziałam mu zaspana, że to mu sprawia większą radość niż miłość. Nie ma miłośći ale jest szczeście w grze.
No i już jak totalnie zasnęłam 0 2:30 zadzwonił, że wraca do chaty bo nic się nie dzieje na mieście. A ja przez niego do 4 nie mogłam zasnąć!! Czy on mi robi na złość?
Skoro nie chce ze mną być to po co do mnie wydzwania??
Nie ogarniam. Dziś też. Dwa razy. A jak mu mów, że jednak chyba mu brakuje tej wrednej dziewczyny, to mówi, że się myle.
I weź ty zrozum faceta!
`Zamiast jednej kłótni, są teraz dziesiątki drobnych sporów.
Udajemy, że wszystko jest okej, ale chyba obie strony czują,
że to wszystko jest wymuszone.
Wielkie obietnice zmian i chęci poprawy,
zdają się być na nic....
Telephone <<klik>>