29.

Poruszając temat wybiegania w przyszłość. Oczywiście możemy planować sobie przyszłość. Jeżeli po pierwsze zdrowie nam pozwoli , bo każdemu człowiekowi może przydażyć się operacja , wypadek samochodowy. Dużo rzeczy składa się na planowanie przyszłości . Są to nasze pragnienia , marzenia , które chcemy aby spełniły się w przyszłości.

Posłuchaj mnie , Kocham Cię , jak wariat Cię Kocham . Nie nie musze tego pisać , ale chcę wylać to gdzieś.  Czuję , że się oddalamy , mam dziwne obawy . Twój opis na gadu - ' wydaje mi się , że coś jest nie tak ' pasuje do tej sytuacji jak ulał.  Posłuchaj mnie , widzę jak budynek z cegły bardzo duży , wysoki , rozpada się . Co dzień wypada z niego jedna cegiełka , w końcu on runie. Więc mam pomysł , trzeba wezwać murarza który zacznie naprawiać budynek . To tak na przykładzie porównania.

Jest to tak , że na przykładzie poprzedniego związku , krótkiego fakt, nauczylem się sporo rzeczy.

Ze człowieka można zawieść , sprawić mu dużo przykrości rozumiesz? Tam brakowało chemii , tylko że tam co dnia , dawałem się poznać coraz bardziej , potrafiłem oddać cząstkę pewnej tajemnicy mojej osoby. Tutaj jest podobnie , lecz boję się tego , że znowu powtórzy się ta sytuacja . Chcę więcej romantyzmu , bo to jest potrzebne , a tego nie ma to fakt, lecz nauczony doświadczeniem , uważam na każdy krok . Towarzyszy mi brak pewności siebie , zresztą nie bez powodu. Człowiek który raz zostanie zawiedziony , następnym razem bardzo uważa , każda kłótnia boli dwa razy bardziej .

Rodzina , szkoła - te dwa słowa. Nie chce tu nic prorokować , ale wyczuwam że wszystko tak jakby jest przeciwko mnie . W pewnym sensie  wiem , że tak jest, i będą te zmiany bo nie zamierzam przychodzić tam gdzie jestem nie chciany . Nawet małe dziecko może sprawić wiele przykrośći , choć to dopiero dziecko , jest bardzo szczere i o to chodzi . Brakuje szczerośći o wszystko trzeba się wypytywać . Ja wiem , że w porownaniu z innymi związkami , jesteśmi wobec siebie bardzo szczerzy , lecz zauważyłem zmianę.

Wiem , że na początku zawsze wszystko się układa , nie ma problemów , jest to facynacja osobą i niedostrzeganie jej wad. Po pewnym czasie jednak bycia razem pojawiają się kłótnie . I wtedy poznajemy miłość , słaba szybko się rozpadnie , mocna i prawdziwa przetrwa wszystko.

Ja zauważyłem , że większą radośc sprawia Ci rozmowa z koleżankami /kolegami z klasy . Pojawia się na Twojej twarzy ten uśmiech , ta radość wtedy , gdy byłem Twoim jednym z najlepszych przyjaciół. Tego mi brakuje.

Jesteśmy młodzi nie starzy . Powinniśmy bardziej korzystać z tego co mamy . Ja rozumiem nauka , nauka , nauka . Można sie uczyć  i jakoś działać , nie widzę tego jednak w naszym związku ,ze względu na odległość.

Nie chodzi mi o to , że masz się nie uczyć , ja wiem .. że jeżeli coś Ci się nie uda , będziesz wypominała mi to do końca życia , ze to przez naszą głupotę.

Sądzę iż na starość przyjdzie czas i dopiero wtedy , będziemy myślec nad tym co zrobiło się źle.

Każdy ma tylko jedno życie , każdy umrze i człowieka nie ocenia się po jego majątku tylko po sercu.

Zapominamy o miłości bo liczy się kariera zawodowa.

Nie napisałem tego o co mi chodziło , chodzi mi o to że wyczuwam pewne zmiany , złe zmiany , nie chce takich , już one są pogodziłem się z tym , nie zmienię ich. Będzie gorzej , wiem o tym .

Nie chce tej monotonni w związku , nie jesteśmy staruszkami !

Może tylko ja tak sądze. I gówno mnie to obchodzi.

Mam własne wartości , własne zdanie na pewne tematy. Nikomu nie będe się podlizywał ,  bede sobą tylko sobą , trzeba to doceniać a nie tylko gadać jeden na drugiego.

Przypominają mi się wszystkie złe momenty związku.

Jest strasznie dużo do poprawy . A zmiany są bo widocznie być muszą .

I moje zdanie na pewien temat się nie zmieni , i trzeba porozmawiać bardzo poważnie.

Jak to ma wszystko cały czas wyglądać , bo tak jak było na pewno już nie będzie.

http://www.youtube.com/watch?v=hLQl3WQQoQ0

jakoś mi przykro . nie wiem , próbując szczerze porozmawiać, czuję ze nic to nie da..

będzie tak jak być dla mnie nie powinno , szykuje się ciężka rozmowa.

ale o to chodzi , od pewnego momentu przyzwyczaiłem się do