Jest takie pudełko.
Ze zwykłej, szarej tektury, trochę zabrudzonej,
maźnięte gdzieniegdzie jakimś ołówkiem, czy długopisem.
W środku jest szkło po wyjątkowo tanim alkoholu,
trzy świecidełka, trochę dowodów zbrodni na drzewach,
kilka ściskających serce słów i mnóstwo wspomnień.
Pudełko właśnie wylądowało w najciemniejszym kącie szafy.
W pudełku jest kawałek życia.
Mały kawałek.
Ciekawe ile jeszcze takich pudełęk zajmę.
Czemu się nie zmieściłam w tym jednym?
| tumblr |