dzięki tato, że przyjechałeś po mnie w połowie drogi do domu. tak więc mokra byłam w chuj ;x. piątek? przez tą pogodę chuj wie co będę robić, jeśli nie znajdę transportu do Wolbromia spędzę go w domu przed komputerem- marzenie-.- ale mam nadzieję, że tak źle nie będzie i mnie ktoś zawiezie. tak w ogóle to, deszczu wypierdalaj. kończę bo zasypiam, elo.