Ostatnio jest trochę słabo. Sama nie jestem w stanie określić czy dobrze czy źle. Nie mam żadnych większych problemów, ale jednak są te małe, nic nieznaczące. One też umieją doprowadzić człowieka to takiego cholernie smutnego nastroju. Do takiej obojętności. Mam nadzieję, że gorzej nie będzie, choć trochę się tak zapowiada...