Na zdjeciu Kasia .;)
tak , wszystko sie pierdoli . -,-
juz wiem , jak się czujesz .
przepraszam . ;(
najpierw Ci się podoba - tylko tyle. później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakich ma kolegów.
kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma chłopaka - chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem Ona Ci się nie podoba.
w końcu przyznajesz przyjacielowi - zauroczenie. trwa to dość długo.
jest oglądanie się za Nią na ulicy, śledzenie Jej życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego.
w końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz Ja, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. bo przecież jesteś zimnym
i bezuczuciowym skurwielem.po jakimś czasie przyznajesz się już jawnie, że Ją kochasz i nie będziesz potrafił żyć bez Niej.
cały ten proces tylko po to , by później się dowiedzieć jak bardzo Ona kocha innego .. ^^
i nie myśl, że zapomniałem . to, że nie dzwonię, nie piszę , nie odzywam się ani słowem .. to wcale nie znaczy, że Cię dla mnie nie ma. wiesz co to oznacza? że próbuję walczyć z nałogiem, to taki odwyk od Ciebie . potrzebuję Go . bardzo . może do tego, żeby kiedyś móc spojrzeć Ci w oczy bez bólu . może nawet zamienić z Tobą kilka zdań ze szczerym uśmiechem na twarzy, a potem pożegnać się bez żalu .. tak abym już nie tęsknił . ;(
Kocham Cię . ;(