cześć Kochane :* sorry, że nie pisałam, ale byłam na wycieczce w górach, było zajebiście, o tak. no i jedynym moim pożywieniem były serki wiejskie, warzywa i owoce, ot co. no i woda. więc do końca nie zawaliłam.
dzisiejszy bilans:
2x pieczywo wasa z pomidorem i ogórkiem
jabłko
serek wiejski
1,5 l wody
obiadu nie ma, jak zresztą codziennie : )
wieczorem znowu seria ćwiczeń, czyli bieganie, hula hop, brzuszki, nożyce, wymachy nogą itd..
CHUDEGO :*