Żarówka
Jak sami pewnie widzicie .
Co do tego zdjęcia. Uczepiłam się tego , że cienia jest więcej niż światła . I po mimo tego , że światło świeci śilnie, to i tak ulega cieniu. A przez ten cień znika nawet sama lampa . Zawsze i na każdym zdjęciu najjaśniejszym punktem będzie żarówka . Ona nigdy nie będzie pochłonięta przez cień za nią, ponieważ świeci .Co więcej , będzie oświetlać jakieś przedmioty , lub samą przestrzeń przed nią .
Myślę , że to jest tak jak z ludźmi . Zło nie pochłonie naszego serca , bo czy świeci jasno czy trochę ciemniej to jednak świeci . A swoim " światłem " obdarowuje swoje otoczenie albo konkretną osobę .
Gubię się we własnych wyjaśnieniach...
Edytko przepraszam , powinnam się zamknąć . Okryłam , że dla mnie to najlepszy sposób na zapobiegnięciu kłótni .
Pozdrawiam was .