Hm... FERIE :):):):):):)
Wreszcie trochę wolnego czasu :D
Wczoraj przyjechał Damian ale już pojechał i od dwóch godzin jest mi smutno... :( No ale nic... Dźwignijmy się z popiołów :D
No i cóż... Mamy ferie : ZERO planów, ZERO wyjazdów, ZERO czegokolwiek... Ale przynajmniej sie wyśpię :D
Jutro zakupy z Darią :) szukanie prezentu... :D
NO i to tyle jak na razie :)
Jutro sobie nie pośpię... :/
:*:*:*:*:*