photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 15 MAJA 2013

Taaa.... dzisiaj podczas swojego codziennego rytuau przygotowawczego do snu uzmysłowilam sobie że jak kurwa nie zmienie imienia to jebnę szybciej na swego rodzaju poirtyowanie.
Ja pierdole nie dość że ciało chuj się ma i źle uzewnętrznia mnie to jeszcze te imie.
Czasami mam wrażenie że jestem tu przez srogą pomyłkę.

Swoją drogą.... taki rutuał przed snem....ile to kurwa czasu zajmuje. Poprawianie łóżka , idealnie układanie by nie było najmniejszego zagięcia.... pościel musi zwisać tyle i tyle poza krawędzi łóżka , poduszki tak i tak ułożone tu noga tak tam noga tu , bawełniana koszulka koniecznie ta w której kiedyś uprawiałam sport i 2 psiknięcia chanel 5 . 4 łyki wody ( nie więcej bo zjebane nerki) i nie mniej bo suchar i wiele wieeele innych dziwactw. I wreszcie ta błogie uczucie opuszczania tej kupy gówna w której jestem ewidentnie przez przypadek .

 

Moja morda, moje imię, w ogóle ta cała moja kondycja nijak się ma do mojej osoby.

Jednym słowem w słabym jestem naczyniu ;_;