2.

Zamiast sprzątać siedzę i obrabiam zdjęcia. Powyżej najlepsze wg mnie zdjęcie, jakie zrobiłam ostatnimi czasy. Sporo mi brakuje do perfekcji, ale cały czas biegam z aparatem, dzięki czemu cały czas się uczę na własnych błędach. Mam przciętny aparat, którym staram się robić nieprzeciętne zdjęcia. W głowie mi krąży mnustwo pomysłów, jakichś ciekawych wizji i staram się je realizować fotografując rośliny, ludzi i robiąc autoportrety. Kiedyś już bawiłam się w fotografa, ale to nie miało dobrych efektów - prześwietlone zdjęcia, tony tapety, głupie miny i full kontrastu. Typowe "sweet focie" na portale społecznościowe... Żenada. Teraz chcę czegoś więcej. Chcę wyciągnąć z mojego aparatu i ze swoich umiejętności i wyobraźni maximum. Ale nie mnie to oceniać...