Tak jak rok temu przeczuwałam, iż 2008 to będzie czas zmian w moim życiu tak teraz nie mam już takiego poczucia.
To co działo się w przeciągu ostatnich miesięcy bardzo wpłynęło na moje postrzeganie świata. Sinusoidalne nastroje, myśli, plany. Wzrost wiary w siebie i nagłe spadki formy. Jeśli narysowałabym wykres ilustrujący humor i poczucie własnej wartości i podzieliła go według miesięcy to wyszłaby mi nierównomierna fala żeby nie powiedzieć zygzak.
Z natury nie daje po sobie poznać co tak naprawdę czuję. Ten rok pokazał mi, że tak do końca nie da się niczego ukryć. Jesteśmy ludźmi- żyjemy wśród ludzi. Najbliżsi zawsze nas rozszyfrują i to jest ta jasna strona człowieczeństwa- nie jesteśmy sami na świecie. Czasem dobre słowo naprawdę wiele znaczy i potrafi wznieść na wyżyny radości.
Odkryłam też te ciemne sfery, które rządzą człowiekiem- dbanie o własne interesy bez oglądania się na innych. Jak można być aż tak obojętnym i samolubnym w starciu z uczuciami innych&?
Jednocześnie chciałabym serdecznie pozdrowić tych wszystkich, których poznałam w mijającym roku. Czy będą to krótko- czy długotrwałe znajomości to mało ważne. Istotnych jest ich wkład w piękno tego świata i wiarę w człowieka.
Matura, studia, przeprowadzka. Oto co niesie ze sobą Nowy 2009 Rok. Oby tło tych kluczowych wydarzeń w moim życiu było jak najbardziej pozytywne czego i Wam życzę :)*
Użytkownik happynes
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.