I po co mi było uczyć się tyle wczoraj i odpuścić ćwiczenia, skoro zaliczyłam na 3,5... Przynajmniej zaliczyłam i koniec chemii. Do przyszłego półrocza. Mam nadzieję, że chemia bioorganiczna będize lepsza ;)
Wczorajszy wieczór mimo wszystko był świetny <3 Taka niespodzanka od lubego :)
Dzisiaj jednak jestem tak wkurzona, że zaraz wyćwiczę to i to na prawdę ostro. Później obiadek, matma (jutro kolejne kolokwium -,-), popołudniu na korki (wpływ kaski ^^) i wieczór z matematyczką uh, ah... Wish me luck!
aktywność:
110 przysiadów (mimo dnia przerwy-nadrabiam wczorajsze),
45 pompek przy ścianie,
9 minut rozgrzewka,
10 minut MelB pupa,
10 minut Tiffany Booty Shaking Waist Workout,
6 minut ćwiczenia na brzuch,
7 minut rozciąganie.
wyzwanie przysiadowe: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
do sylwestra: 34 33 32 31 30 29 28 27 26 25 24 23 22 21 20 19 18 17 16 15 14 13 12 11 10 9 8 7 6 5 4 3 2 1 0
Jutro nowa notka na blogu ;) chętnych zapraszam na priv po adres.
Miłego, dnia motylki! :*