Zdjęcie trochę dziwaczne ale niestety aparat nie nadaje się do użytku.
Ogółem ciężko. Każdego dnia mamy do napisania po 3 notatki, ale cóż, Prus czeka :]
Poniedziałek - brawo dla Agnieszki za ponowne nie pływanie na basenie.
Wtorek - 4+ z angla i 5 z niemca. Dowiedziałam się dziwnych (ale przyjemnych) rzeczy o pewnej osóbce.
Środa - moje gardło !? Tap tap tap model.
Czwartek - cały dzień w łóżku z książką i laptopem...
Piątek - msza na 8 ? Pół klasyka w tesco <3 Oczekiwanie na pojawienie sie nauczycielki, odwołany sprawdzian. No i po co ja sie kurde wlokłam do tej szkoły. No ale nic. Miło spędzone 5 godzin. Następnie 5-tką do galerii, nieogar w Empiku.
No a teraz właśnie się zastanawiam jak ja sie naucze mapy fizycznej polski i europy do wtorku. Hej ! Wszystko jest dla ludzi. Wystarczy tylko mieć nadprzyrodzone zdolności pojmowania wszystkich rzeczy w 5 minut. Oł rajght.
Byeee !